Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2022

Msza jak pyszny tort...

  Msza święta jest jak tort... Takie porównanie pojawiło się ostatnio w mojej głowie. Podzieliłem się więc nim z uczniami klasy III Szkoły Podstawowej (zaczęliśmy bowiem w ramach przygotowania do pełnego uczestnictwa w Eucharystii, omawiać dość szczegółowo elementy Mszy świętej). Zaraz podchwycili temat. Bo ma wyjątkowy smak, bo są świeczki, bo to uroczysty moment - mówili. Mieli rację - ja tylko na koniec dodałem - bo można go też podzielić.  Na tablicy i w zeszytach, pojawiło się koło podzielone na cztery części - jak na powyższym obrazku. Dwie większe, dwie mniejsze. Każda oznaczona innym kolorem (smakiem). I tak u mnie obrzędy wstępne mają smak cytrynowy, Liturgia Słowa smakuje pomarańczą, Liturgia Eucharystyczna jest truskawkowa, a obrzędy zakończenia jagodowe. Każde dziecko nadało swoje ulubione smaki.  Od tej pory na każdej lekcji "zjadamy" jeden kawałek rozkoszując się jego smakiem i ugruntowując swoją wiedzę w myślę, ciekawy sposób.